poniedziałek, 12 marca 2012

Rozdział 9 cz. 2 - Idiotyczny uśmiech ! IDIOTYCZNY !

Dalej czułam jego loki na policzkach. Mieszałam widelcem w talerzu. Nie mogłam skupić się na jedzeniu kiedy on siedział obok mnie. Z zamyślenia wyrwał mnie Niall:
- Ina nie marnuj jedzenia ! - odezwał się zbulwersowany
- Ehee.. - szczerze to nie wiedziałam co on do mnie powiedział
Czułam na sobie jego wzrok. Może on wcale nie patrzył na mnie tylko gdzieś w środku mnie, jakaś część mnie chciała żeby popatrzył. Zachowuję się dziwnie. Ledwo zostawił mnie Zayn ja szukam pocieszenia u jego przyjaciela. Czułam się podle ale zarazem nie mogłam wrócić do Zayna, który tak mnie zranił. Ale przecież Harry to tylko mój przyjaciel ! Przyjaciel ! Taki sam jak Louis, Liam i Niall.
- Halo ? Słuchasz mnie ? - głos Elen przerwał mi rozmyślanie
- Co ?
- Tak myślałam - zaśmiała się Elen - Wszystko ok ? - popatrzyła na mnie - Jesteś taka nieobecna.
- Wszystko ok, lepiej opowiedz jak było na kursie - próbowałam zmienić temat i chyba się udało.
Elen zaczęła swoje opowieści o tym kursie. Nie chciałam tego słuchać. Co pewien czas do mojego ucha wpadał mruczący głos Harrego i jego śmiech. Jestem idiotką.
- Musimy iść, Liam wydzwaniał chyba z dwadzieścia razy...
- Daddy się martwi - zaśmiała się Elen
- No niestety. Ale Ina chyba też nie ma ochoty z nami rozmawiać
- Harry to nie tak ! - warknęła
- Spokojnie, przecież żartuję - powiedział i znowu ją przytulił na pożegnanie
Czy on musi to cały czas robić?
- Ina świetnie gotujesz...
- NIALL ! Idziemy. Liam się martwi
Elen zamknęła drzwi za chłopakami i od razu popatrzyła na przyjaciółkę
- Odbiło ci ?
- O co ci chodzi ?
- Harry poczuł się nie chciany tutaj !
- Ale tak nie jest to dlaczego ma tak się czuć ?
- Ina, czy ty naprawdę tego nie widzisz ? Cały wieczór nie odezwałaś sie do niego, Nialla i do mnie, ale to mniejsza o mnie - mówiła
Ina zaczęła siłować się z butelką czerwonego wina.
- Masz zamiar pić ?
- Jutro sobota, a poza tym to wino.
- Ale to nadal alkohol.
- Napijesz się ze mną ?
Elen wpatrywała się cały czas w Inę z poirytowaniem. Przyjaciółka już od pięciu minut mocuje się z butelką i dalej nie może jej otworzyć.
- Może pomóc ?
- Poradzę sobie - syknęła - Dobra...
Dziewczyny usiadły przed telewizorem. Przyjemna woń czerwonego wina otoczyła cały pokój. Zapowiadał się przyjemny piątkowy wieczór.

***

dom chłopaków
- Niall, nie uważasz, że jest tu za cicho i za ciemno ?
- Podejrzane, i to bardzo !
________________________
Chcesz wiedzieć co stało się z Loui, Liamem i Zaynem ? Już niedługo w 10 rozdziale :) - jeżeli nie usunę tego bloga do tego czasu XD Proszę o komentarze ! xx

6 komentarzy:

  1. Nie waż mi się tu nic usuwać! :D Ja nie wytrzymam bez codziennej cotygodniowej dawki twojego cudownego bazgrolenia!(to NIE MA być jakaś obraza,jakby co!) Obiecuję ci, że ja będę tu cały czas(zwłaszcza teraz, kiedy mam 10 dniowe zwolnienie z powodu anginy ropnej :3 )Tylko mała uwaga. Z dialogu wynika, że jutro ma być piątek, a na końcu piszesz "zapowiada się przyjemny piątkowy wieczór". Chyba powinien być "czwartkowy". Ale może źle zrozumiałam. Jakby co-przepraszam.
    ~~Wika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wika, dziękuję. Zwykły błąd jak pisałam. Już poprawione ;D Wiem, są jakieś problemy z narracją ale sama nie mogę się zdecydować .. Trudno, mam nadzieję że dacie radę ! Dziękuję tym co czytają i zostawcie jakiś komentarz - jest to darmowe a dużo znaczy ! <3
      ~Ola xx

      Usuń
  2. I zastanawia mnie jeszcze jak zrobiłaś to, że to zdjęcie jest tak na środku i ten napis pod nim też. Ja tak próbowałam zrobić, tylko w odwrotnej kolejności i nie wyszło.
    ~~Wika

    OdpowiedzUsuń
  3. hejo, u mnie czwarty rozdział, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń