piątek, 10 lutego 2012

Prolog

- Nie uważasz, że ta lampa bardziej pasowałaby do salonu? - zapytała Ina
- Ale przy moim łóżku wygląda tak ślicznie - powiedziała słodko Elen
Ina wzięła poduszkę i cisnęła nią w Elen.
Przyjaciółki niedawno przeprowadziły się do tej małej miejscowości pod Londynem. Ina dostała stypendium i przeniosła się do liceum w Londynie. Elen nie zostawiła przyjaciółki i także (z trudem) przeniosła się do tego liceum.
- Głodna jestem - powiedziała Ina
- Zamówimy pizzę czy idziemy na obiad do pani Smith?
- Pizza - zaśmiała się Inna a Elen "zaraziła się" od niej
-Halo? Chciałabym zamówić pizzę z dostawą do domu. Na grubym cieście.. Dodatki? Hmm.. Pieczarki, kukurydza, cebula, kurczak, podwójny ser i sosy.. ul. Butterfly 13/16 . Za 40 minut? Ok. Dziękuję
- Elen musisz tak głośno?
- Przepraszam.. już skończyłam. Ina a może... - Eleonor przerwała - co się stało
- Chwila słabości ... - powiedziała Ina wtulając twarz w poduszkę
- Nie płacz, zaraz jakiś przystojniak przywiezie nam pizzę, najemy się, potem będziemy narzekać, że będziemy grube, będzie super ! - powiedziała El z uśmiechem
Ding-Dong
- Ja otworzę, nie chce stracić szansy poznania tego przystojniaka! - powiedziała Ina i ruszyła do drzwi
Otworzyła i wbiło ją w zimie. Przed nią ukazał się chyba najprzystojniejszy osobnik na ziemi. Chłopak patrzył prosto w błękitne oczy Iny. Miał czarne włosy (były postawione chyba z 6cm w góre xD) i brązowe oczy. Ina od razu zauważyła kolczyki-gwiazdki w jego uszach. Był bardzo przystojny. Na jego ubraniu była plakietka z napisem Zayn.
- Przywiozłem pizze ... - powiedział speszony chłopak
- Tak. Poczekaj chwilę... - dziewczyna poszła po pieniadzę
Zauroczony chłopak skorzystał z okazji i szybko coś nabazgrolił na pudełku pizzy.
- 3 funty
- Proszę i dziękuję.
- Dziękuję
Ina wzięła pudełko z pizzą i zamknęła drzwi. Po chwili zauważyła numer telefonu i napis Call Me .

____________________________
Wiem, nudy ale to na razie prolog. Liczę, że się spodoba ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz